Posługując się technikami paradokumentalnymi, reżyser stworzył niepowtarzalną galerię 92 postaci - ofiar niewyjaśnionych zdarzeń. Niektóre z sekwencji trwają zaledwie kilka sekund, ale wszystkie układają się w apokaliptyczną mozaikę, katalog typów ludzkich, w których rzeczywistość miesza się z sennym koszmarem, a dominującym elementem jest zagadkowa skłonność bohaterów do utożsamiania się z ptakami. Muzykę do filmu napisali Michael Nyman oraz Brian Eno.
Film bardzo obsesyjny o jakichś bardzo dziwnych rzeczach. 92 króciutkie historie o różnych ludziach którzy doświadczyli zarażenia jakąś okropną zarazą (katastrofą?). Wszystkie osoby mają nazwiska zaczynające się na Fall (stąd tytuł - the falls). Czarny humor przypominający trochę Monthy Pytona jednak moim zdaniem...