"Walka o dobro ludzi to złe przepisy i polityka". Oto jedna z idei, pojawiających się w tym filmie. Cytuję ją, bo całkiem nieźle streszcza przesłanie filmu.
Oglądanie go naprawdę nie ma większego sensu, nawet jeśli mamy ochotę trochę poogłupiać się przez półtorej godziny. Jakiś absurdalny przypadek samobójcy...