Odradzam zwłaszcza tym którzy widzieli część pierwszą. Kolejna odsłona po prostu was zirytuje. Film nie zbliża sie nawet klimatem do części pierwszej a aktorstwo rozczaruje także fanów Malkowicza do których sam się zaliczam. Tak na prawde ten film nie powinien powstać. Pobłażanie mu ze względu na sentyment do "Utalentowanego..." to nieuczciwość wobec potencjalnych widzów. Pozdrawiam
''Odradzam zwłaszcza tym którzy widzieli część pierwszą.''
Masz na myśli Plein soleil? Czy amerykanski rimejk? Chyba rimejk więc średnio ci wieżę.
Niedługo zobaczę bo lubię Cavani.
O tak!
Pozdrawiam
Rimejk mi się bardzo podobał. Gdyby nie on nie powstałyby kolejne części, moim zdaniem niepotrzebne. Jak obejrzysz to złóż raport :) na razie
Ale ten film jest po prostu ekranizacją kolejnej książki i z "Utalentowanym.." właściwie nic go nie wiąże no poza tym, że oba są ekranizacjami książek z cyklu o Tomie Ripley'u. Poza tym Malkovich np. mnie nie rozczarował. Szczerze mówiąc wręcz przeciwnie. Film klimatyczny i jak najbardziej polecam. Już dołączył do mojej kolekcji ulubionych dvd. W ogóle świetna obsada i fantastyczna muzyka.