Dobrze że nie był tak długi jak typowe filmy bolly bo nie wiem czy wtedy nie znudziłby mnie trochę, na szczęście trwał tylko półtorej godziny i to było tak akurat. Muszę tylko napisać,że indyjscy aktorzy zagrali tu bez porównania lepiej niż Izabelle Adjani. Nie podobała mi się ona w tym filmie zupełnie: bardzo sztuczna, z twarzą zmienioną operacjami plastycznymi i dziwaczną fryzurą zasłaniającą pół twarzy. Niewiele miała do zagrania ale to co pokazała było bardzo nijakie, jakby była amatorką stojącą pierwszy raz przed kamerą a nie gwiazdą. Uważam,że lepiej w tej roli sprawdziłaby się jakaś indyjska aktorka. Jak już napisałam - film ładny, ale taki na jeden raz.