PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331014}

Jak wytresować smoka

How to Train Your Dragon
7,9 306 316
ocen
7,9 10 1 306316
7,9 31
ocen krytyków
Jak wytresować smoka
powrót do forum filmu Jak wytresować smoka

Smocza Przyjaźń

ocenił(a) film na 8

Wytwórnia DreamWorks Animation znów wznosi się na wyżyny i po paru ''raptem'' dobrych produkcjach udowadnia, że jest w stanie dać nam i naszym pociechom jeszcze niejeden powód do znakomitej zabawy (celowo NAS – rodziców, wymieniłem jako pierwszych). Po Wielkim Shreku i zdecydowanie mniejszej Pandzie Po, przyszła pora na zupełnie nową maskotkę; to Czarna Furia, prościej Smok. Nie ma się co dziwić, że widzowie pokochali najnowsze dziecko DWA ''Jak wytresować smok'' od samego początku. No cóż, animacja jest naprawdę świetna. Dlatego też przez wielu uważana jest za dziecięcy film dekady.
Mimo swej prostoty przekazu i uniwersalności fabularnej (dla dzieci niekoniecznie), jest przyjazna, bezpretensjonalna, inteligentna, brawurowa, a przede wszystkim sympatyczna. Klucz do sukcesu leży dosłownie we wszystkim. Tę animację można odświeżać sobie co jakiś czas i wrażenia wcale nie będą mniejsze… ''Jak wytresować smoka'' to złoto wśród animacji dla naszych pociech. Doszukujący się symboli propagandowych, antyrodzinnych i obrońcy zwierząt, powinni się stuknąć w głowę i iść porządnie ją przewietrzyć.
Zawarta w treści nieakceptowalna przez otoczenie (zwłaszcza bliskich) odmienna przyjaźń, a przy tym trudy z jej ukrywaniem przed światem, odstawanie od ogółu społecznego, szukanie tego co się chce naprawdę osiągnąć, bycie kim się chce być, a nie musi, niezrozumienie przez rodzica, to tematy już dosyć wtórne nawet jak na, a może zwłaszcza, animację. Pamiętać jednak należy, że przesłania te kierowane są wyłącznie do najmłodszych. Kwestią jest, w jak ciekawy i mądry sposób twórcy zdołają przelać ten przekaz i na dorosłego widza, by ten nie poczuł się zbyt infantylnie.
Czkawka to jedyny syn władcy Wikingów, zamieszkujących licznie wyspę Berk. Tak się składa, że jest trochę …niezdarą, więc nie przynosi ojcu upragnionej chluby. Gdy inni, bez wyjątku, czy to ogromne kolosy, czy też postrzeleni rówieśnicy załatwiają sprawy z wrogiem jak tylko potrafią, a potrafią, bo dają sobie nieźle radę, chłopiec kolejny raz traci grunt pod nogami i udowadnia, że jest ofermą. Gdzie tam Czkawce do potężnego i silnego wojownika i choć nastolatek się stara, niewiele mu to przynosi korzyści.
Odległe skrawki świata nie wyróżniały by się niczym szczególnym, gdyby nie fakt, że mieszkańcy wyspy, muszą walczyć z okolicznymi – licznymi smokami. Latające stwory sieją zniszczenie, a przy tym zabierają inwentarz; bydło, owce, nawet te czarne, ogólnie są nie lada utrapieniem dla osadników. Życie Czkawki zmienia się, gdy na jego drodze staje Czarna Furia; wśród smoków to ''biały kruk''. Wtedy z każdą chwilą spędzoną ze swoim nowym (jeszcze) znajomym, młodzieniec otwiera coraz szerzej serce, w następstwie czego rodzi się przyjaźń. Czkawka zaczyna pojmować, że ludzie mylili się co do ''potworów'', nic nie jest takie jakie miało być i kwestią czasu pozostaje tylko przekonać ich do tego, że są w błędzie. To jednak najtrudniejsze zadanie… No, ale przecież nic nie trwa wiecznie i prawda musi ujrzeć światło dzienne.
Jak to w życiu bywa, znów trzeba będzie udowadniać innym swoje racje, otwierać im oczy na to czego się lękają (tylko dlatego, że tego nie znają), wahać się w wyborze drogi, łamać stereotypy zaborczego rodzica, który chciałby najlepiej dla dzieciaka, czyli by było ono na jego podobieństwo itd.
No jak widać nic w tym odkrywczego, fabuła opiera się o ''książkowy'', nie za prosty, nie za ciężki dialog, raczej nieskomplikowany, ale za to absolutnie zrozumiały dla dzieciaków. Do tego dochodzi rewelacyjna realizacja, stojąca na najwyższym poziomie! Więc czegóż chcieć więcej, gdy ''bajka'' wciąga, wgniata w fotel, szarpie emocjami, da się lubić, jest sympatyczna, a bohaterów nie sposób nie kochać?
''Jak wytresować smoka'' jest subtelna i zrozumiała w treści, dopracowana w ''mowie'', a przede wszystkim bogata wizualnie. Mimo iż dziś możliwości są ogromne i rzadko co może zaskoczyć nas w ich przedstawianiu na dużym ekranie, w dobie tak rozbudowanego w szczegóły kina animacyjnego, twórcy podołali zadaniu i stworzyli barwną, cudną, ubraną w drobiazgi perełkę, od której ciężko oderwać wzrok. Wykreowali mnóstwo smoków, każdy o innym wyglądzie, kształcie, usposobieniu. Łączą ich przede wszystkim skrzydła i ogniste kule. No coś niesamowitego.
Ta animacja jest przykładem najwyższej klasy filmu dla dzieci jaki powstał po roku 2000. Niezapomniane emocje, rozrywka z górnej półki, gdzie już po pierwszym seansie może stać się jedną z ulubionych w rodzinie, tak jak miało to miejsce u nas. Mocne 8,5/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones