Real-Barcelona? Tyson-Lewis? Palestyna-Izrael? Alien-Predator(sic)? A skąd, wszystko to przebija pojedynek Mickey-Donald, niegdyś przyjaciele, teraz śmiertelni wrogowie, a ostateczne starcie może przetrwać tylko jeden :) Oczywiście jak to u Disneya wszystko kończy się dobrze a Mickey i Donald znowu są przyjaciółmi, ale magiczne sztuczki Mickiego są przegenialne.