piszę właśnie prezentację maturalną z polskiego. porównuję w niej dzieła Szekspira z ich adaptacjami filmowymi. trochę jednak gubię się w Omkarze. mam zatem dwa pytania: mógłby mi ktoś zorientowany wypisać odpowiedniki postaci w dramacie i w filmie (np. Dolly - Desdemona itp.) oraz jakie wątki z dramatu zostały spłycone w dramacie? (mam to napisane w konspekcie, ale tak teraz patrzę, że sama nie wiem, o co o końca mi chodziło)
"Otella" czytałam dawno, dawno temu, ale może będę w stanie choć trochę pomóc - mam nadzieję, że nie jest za późno. :) Zacznijmy od postaci:
Otello - Omkara.
Desdemona - Dolly.
Jago - Langda.
Cassio - Kesu.
Imiona w luźny sposób nawiązują do imion nadanych przez Szekspira. Główne różnice - ojciec Dolly nie godzi się na ślub, ponieważ Omkara jest "mieszańcem" - dzieckiem wysokokastowego mężczyzny i kobiety z kasty niższej. Warto też dodać, że Omi jest przede wszystkim przywódcą gigantycznego gangu, pracującego dla lokalnego polityka. Różnice pomiędzy pochodzeniem Omkary i Dolly są właściwie znikome - w filmie oni się przede wszystkim kochają i wydawać by się mogło, że stanowią praktycznie parę idealną. Nie kłócą się, nie mają przed sobą tajemnic, są ze sobą szczęśliwi. Nie pamiętam, jakie imię miał filmowy Roderigo, ale wiem, że w adaptacji to nie on miał zabić Cassio (Kesu), tylko Jago (Langda). Tutaj wskazówki co do wymowy - to nie jest Langda, tylko Langra, d w środku jest cerebralne, podlega transkrypcji naukowej jako d z kropeczką na dole. Nie jest do końca wyjaśniony motyw Indu, szekspirowskiej Emilii. Kiedy dowiaduje się, że mąż zabił jej ukochaną szwagierkę, bierze nóż kuchenny i podcina mu gardło. Sama staje nad studnią, tutaj kończy się wątek. Roderigo najprawdopodobniej zabija się sam (wg Szekspira zabija go Jago), a Omkara strzela sobie w serce pistoletem, co raczej u Szekspira miejsca nie miało. Różnica główna chyba jest taka, że Jago w wersji filmowej nie zostaje poddany żadnym torturom, po prostu ginie z rąk swojej żony.
Nie wiem, czy pomogłam, bo jak to teraz czytam, to strasznie zamotane mi się wydaje. :) Jak coś jeszcze, to pisz. I powodzenia na maturze!
troszkę się spóźniłaś, ale dzięki za wyjaśnienie. właściwie część z tego, co napisałaś, zawarłam w swojej prezentacji, więc wcale nie zrobiłam z siebie głupka przed komisją :P