Nie wiedziałam dlaczego, ale nowa wersja Filmwebu od początku wydała mi się taka... relaksująca. I
dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że to ze względu na brak reklam.
Nie dałoby się udostępnić obecnej już w wielu serwisach opcji wykupienia "wolności od reklam"?
Jeśli koszt nie przekraczałby kilku, kilkunastu złotych miesięcznie na pewno znaleźliby się chętni.
Mogła by być to także nagroda za kontrybucję - powyżej pewnej liczby punktów masz niemigający
wszystkimi kolorami tęczy Filmweb.
Nie wiem jak skomplikowane jest to i na ile ekonomicznie opłacalne, ja tylko dzielę się sugestią.