Potrafiła wykorzystać swój głos i spełnić marzenie aktorskie mimo tego, że na ekranie nie miałaby żadnych szans. Brawo!
Też bardzo tą aktorkę polubiłem, odkąd ją usłyszałem w roli Morgan LeFlay zapał mi pamięć ton jej głosu, a po zobaczeniu jej w trochę poważniejszej roli w The Walking Dead uważam, że ma talent i dość szeroki wachlarz umiejętności grania głosem. Ale czemu uważasz, że na ekranie nie miałaby szans? Wielu amerykańskich voice actorów zaczynało właśnie w telewizji.