sezon 1: Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
oceny
- Podstawowe informacje
- Lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Rankingi
- Pozostałe
Korporacje działają tylko po to, by wypruć ludzi z pieniędzy. Za wszelką cenę. Właściciele korporacji zrobią wszystko, byle stało się wiralem i ludzie kupili produkt, obejrzeli serial, włączyli film na yt. A robią wszystko to, co akurat jest popularne. W tych czasach akurat popularne jest promowanie czarnej rasy i ideologia lgbt. W zasadzie cokolwiek nie zrobi się w tym temacie, zawsze znajdą się całe stada julek lat 14, które z tęczową torbą na ramieniu będą bronić produktu łokciami i zębami, do upadłego. Tylko dlatego, że tak wypada, bo to tak ładnie i miło. I tym tropem poszedł Amazon.
I oto mamy pato serial. Dlaczego pato to zaraz wyjaśnię. Pato serial, który został przystosowany do obecnych trendów. Mieszane rodziny. Biali rodzice posiadający czarne dzieci i czarni rodzice posiadający białe dzieci. Lewaki tego świata robią pod siebie jak to politycznie poprawne i jak postępowo. I oczywiście bronią go, stawiając masowo 10tki, mimo, że obiektywnie pod względem kunsztu filmowego, serial jest wujowy. Oczywiście druga strona wystawia same 1nki. A między zwolennikami obu szkół szaleje dyskusja w setkach tematów zarówno na filmwebie, reddicie czy facebooku. I od początku o to chodziło. Sam fakt, że wokół serialu jest burza sprawia, że serial prześciga pod względem oglądalności inne seriale. Sam fakt, że tłumy gimnazjalistek z kolorowymi włosami broni jakiegoś gónwa przed statystycznym białym hetero mężczyznom to osiągnięcie celu przez Amazon. Chcieli mieć popularny serial o którym ludzie będą mówić. Nie ważne jak, byle mówili.
Serial jest obiektywnie zły. Pod każdym względem. Postacie denne, dialogi co najwyżej żenujące, fabuła nieinteresująca, kostiumy jak z balu przebierańców przedszkole 99. Ale część widzów nie jest w stanie tego przyznać. Sam fakt, że coś poprawnie politycznego jest atakowane wzbudza w nich niemal matczyny instynkt wobec atakowanego podmiotu. I nagle wszystko widzą jako zalety serialu. Jak napisał "KRYTYK" Aleksander Hudzik, więcej kasy, więcej efektów specjalnych, więcej się biją, mniej Tolkiena. Jakbym słyszał wypowiedź 4latka, dlaczego spodobał mu się film o Jackie Chanie. Wyborne.
Niestety... Ale większość ludzi jest głupia. Wszyscy to wiedzą, nie wszyscy przyznają. I 99% myśli, że nie jest w tej głupiej części. Znowu, same fakty. I podobnie tutaj. Większość, nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego tak naprawdę ten serial jest hejtowany jeszcze przed premierą. Chcecie wiedzieć? To ja wam powiem. I skupcie się, bo nigdy nie wiecie, czy może jednak nie jesteście w tej głupszej większości.
To serial osadzony w świecie Tolkiena. Na podstawie jego dzieł. Ludzie mają prawo zatem oczekiwać zgodności z wizją autora. Mało tego, ludzie mają prawo oczekiwać, że wydarzenia i postacie opisane w książkach autora będą pokrywały się z tym co zobaczą na ekranie.
I teraz uwaga, skupiamy się: Dlaczego?
1. Ponieważ serial ten nie jest oznaczony z góry jako fanfic. Nie było to ogłaszane absolutnie nigdzie. Gdyby serial nazywał się "Pierścienie Władzy, serial według wizji świata Amazonu i Bezosa", wszystko byłoby w porządku. Wtedy niech Frodo będzie synem dwóch chłopów i dzika, wszystko jedno. Nie podpisujcie tego nazwiskiem Tolkiena, niech to będzie serial fantasy wzorowany na czymś i wszyscy będą zadowoleni.
2. Nie, nie interesuje nas, że w tych chorych czasach, mamy szkołę interpretacji każdego dzieła, z pominięciem wizji autora, i nagle okazuje się, że niezależni eksperci, o dziwo z których każdy ma przynajmniej trzy orientacje seksualne, twierdzi, że Romeo i Julia byli osobami transpłciowymi, Balladyna tak naprawdę była feministką i lesbijką, a Frodo i Sam to tylko para gejów na spacerze.
Dlaczego o tym mówię? Ponieważ okazuje się, że wiele osób próbuje nieudolnie usprawiedliwiać murzynów w serialu jakoby "nie było napisane, że murzynami nie byli".
Owszem. Tak samo, jak nie było napisane, że Gandalf nie miał głowy świni. Nigdzie nie jest napisane, że elfy nie są pokryte grzybami. Nigdzie nie jest napisane, że krasnoludy nie jedzą pierogów z węża co wieczór. No życie. Wiele rzeczy nie jest napisane. Co nie usprawiedliwia ZA CHINY wprowadzenia czarnych elfów. Bo równie dobrze, usprawiedliwione są największe absurdy, które po prostu nie zostały napisane wprost. Jak to, że Sauron nie był femboyem z anime.
To mógł być naprawdę dobry serial. Dobrze oceniony. Ale sama łatka Tolkiena, największego pisarza stulecia to jednak pewien symbol, stempel, który można postawić jako znak jakości. I zmiana jego dorobku, przez dyletantów z Ameryki jest surowo tępiona przez nie tylko fanów Tolkiena ale i zwykłych ludzi, którzy mieli sposobność chociażby przeczytać kilka rozdziałów książki. I bardzo słusznie.
Problemem tutaj, jak zawsze, są ludzie. Ameryka staje się krajem coraz większego kontrastu, wbrew temu co obecny prezydent obiecywał. Nagle filmowcy na siłę wciskają czarnych, gdziebądź w sumie. I wynikiem tego, jest próba "amerykanizacji" wszystkich tematów, za które filmowcy stamtąd się biorą. To jest właśnie wcześniej wspomniana patologia. Patologia, która każe ludziom zamieniać postacie nie tylko fantastyczne ale i historyczne na czarnych, w ramach... przeprosin historycznych? Udawania, że kolory skóry nie istnieją? Trudno powiedzieć.
Problemem jest to, że statystyczny Amerykanin sądzi, że reszta świata wygląda jak Ameryka. Do głowy mu nie przychodzi, że murzynów w Europie mogło kiedyś nie być. Według nich, widok murzyna na polskiej wsi w średniowieczu był czymś tak naturalnym, że wieśniakom nie chciało się podnosić głów, by na niego spojrzeć. Tymczasem fakty są takie, że taki człowiek zapewne byłby wsadzony do klatki jako diabeł. Wystarczy spojrzeć co zrobiono z wiedźminem, który jest w klimacie słowiańskim, czy to się komuś podoba, czy nie. Murzyn z kuszą? Stojący po środku wsi? I nikt nawet na niego nie patrzy? Nikt nie jest zdziwiony? To mógł wymyślić tylko Amerykanin, który dla jakiejś korporacji amerykanizuje kulturę. Po co? Dla kasy. Bo jedni będą bronić, inni będą atakować. Ludzie będą gadać. A co z wiedźminem? Wywalone co z nim, to już filmowców nie interesuje, że serial jest wujowy. Ważne, że gadają, a forsa leci.
I to jest syndrom, który już wyewoluował dalej w postaci Pierścieni Władzy. Skaczecie sobie do gardeł jak idioci, wzniecając szum nad gównem, gdy Amazon i Bezos liczą dolary. Oni wywołali po raz setny dyskusje rasowe, tworząc pato serial i tylko czekają, aż wy zrobicie resztę.
Niestety. Ludzie są głupi, a ten serial jest tego najlepszym dowodem. Nikogo nie interesuje, że dzieło autora jest wykoślawione. Nikogo nie interesuje, że serial można zrobić pod innym szyldem. Nikogo.
Dziękuję za tak racjonalny głos trafiający w sedno. Piszesz między innymi:
"Ponieważ okazuje się, że wiele osób próbuje nieudolnie usprawiedliwiać murzynów w serialu jakoby "nie było napisane, że murzynami nie byli". Owszem. Tak samo, jak nie było napisane, że Gandalf nie miał głowy świni."
Akurat jeśli o to chodzi Tolkien dokładnie opisywał wygląd istot Śródziemia, a w przypadku elfów (czyli Eldarów), napisał bezpośrednio również o kolorze skóry. Dodatek "F" Władca Pierścieni:
"Byli rasą wysoką i piękną, starsze Dzieci świata, a wśród nich Eldarowie byli jak królowie, którzy teraz odeszli: Lud Wielkiej Podróży, Lud Gwiazd. Byli wysocy, mieli jasną skórę i szare oczy, choć ich loki były ciemne, z wyjątkiem złotego domu Finroda; a ich głosy miały więcej melodii niż jakikolwiek głos śmiertelnika, który teraz jest słyszany."
"MIELI JASNA SKÓRĘ"
Dziękuję również, staram się.
Wiesz co zaraz powiedzą, nie?
Że gość z Ghany może mieć skórę jak heban, a jednak w porównaniu do swoich kolegów może być to "jasna skóra", a to oznacza, że może być w serialu.
Stało się jeszcze gorzej, zacząłeś być wyzywany od homofobów i rasistów. Niektórzy z tak zwanych progresywistów sytuują siebie swoimi wpisami jako wyzutych z elementarnej wiedzy chamów. To jest właśnie zaściankowość i kołtuństwo w pełnej krasie, z którymi to aspektami naszej rzeczywistości niby walczą. To tak jakby sól chciała osłodzić chlorek sodu ;)
Ty to wiesz i ja to wiem. I co z tego? Głośna tłuszcz i tak zignoruje oczywiste prawdy, by drzeć mordy tak jak każe im poprawność polityczna. Szkoda słów...
wasze ideologiczne farmazony wyłącznie przykrywają rasizm i homofobię, więc jak chcecie być nazywani? Fiołkami, jajecznicą, kryształem górskim?
To typowe dla zwykłych pieniaczy udzielających się na forach - żadnych argumentów i same inwektywy. Ukrywasz się pod zasłoną anonimowości i bez jakiegokolwiek uzasadnienia stosujesz tępe próby podjazdów ad personam.
Mylisz się. To twoje komentarze pokazują pogardę dla twojej cywilizacji, rasy, dziadków, pradziadków, wnuków, prawnuków i całej Europy. Jesteś człowiekiem skrajnie nienawidzącym świata.
Czy jako biseksualistka, która w pełni popiera przedmówców, również jestem w twoich oczach "homofobką"?
Łatwiej ci się żyje, jak już przykleisz brzydką łatkę, każdemu, z kim się nie zgadzasz?
Cześć Phoebe. W pewnym momencie wydawało mi, że niestety przestałaś się tutaj udzielać. Dobrze, że czasem jednak tu zaglądasz i wtrącisz swoje - wg mnie - niezmiernie trafne i mądre spostrzeżenia. Z pewnością z pożytkiem dla wielu byłoby przeczytać nieco dłuższy Twój wywód/opinię odnośnie tych wszystkich odcinków i niektórych wpisów oskarżających o rasizm, homofobię, itd w założonym przez Ciebie nowym wątku.
W żaden sposób nie chcę wywierać na Tobie jakichkolwiek nacisków (no dobra, właśnie to robię ;) ale pożytecznych i prawdziwie wartościowych wpisów nigdy za wiele i mam taką cichutką nadzieję, że być może znajdziesz chęć i czas, by to zrobić! Pozdrawiam i wszystkiego dobrego Tobie życzę!
no ty nie jesteś zbyt głupi, żeby przepisać typowy przeideologizowany prawicowy bełkot. Ale czemu uznałeś, że to recenzja serialu? To już głupie
Napisałem to sam pustaczku, komuszku. I nigdzie nie napisałem, żę to recenzja. Widzisz tytuł posta? To sobie zobacz, a potem tu wróć. A najlepiej nie wracaj. Bo nie mam przyjemności rozmawiać z takimi dzbanami jak ty.
No i dalszą część pustego prawackiego bełkotu. Oczywiście napisałeś sam posługując się prawackimi kalkami. Ideologia na pierwszym miejscu
"typowy przeideologizowany prawicowy bełkot" - może merytorycznie spróbuj zamiast przyklejać etykietę, która ma załatwić sprawę?
Ale to jest merytoryczne wobec ideologicznej krytyki z pozycji prawicowych. Utarte wyrażenia propagandy Putina, Trumpa, Petersona kwituję odpowiednio. Z krytyką merytoryczną dyskutuję merytorycznie.
Tak jak podejrzewałem - nie potrafisz obalić tez z wpisu autora tematu. Dyskusja merytoryczna Ciebie przerasta, więc trzeba rzucić ogólnikami i łatki przypiąć.
zastanawiam się jak ty bardzo musisz nienawidzić krytykujących ten serial... do tego stopnia że wiedząc iż nie zgodzisz się z przedmówcą, chciało ci się czytać aż tak długi wpis. może też powinnaś zakrzyknąć: "there is a tempest in me" :) https://www.youtube.com/watch?v=x4NWeKvKht8
Właśnie o takich ludziach jest to post. Wystaczy, że ktoś wyrazi niechęć do jakiegokolwiek dzieła, nie ważne czy filmu czy serialu, który promuje ideę poprawności politycznej, i natychmiast zlatują się takie osoby jak Agatonik. Ona nawet nie do końca rozumie czemu mówi, to co mówi. Wie, że musi tak mówić, bo inaczej będzie rasistą i homofobem, a w młodzieżówce PO słyszała, że to nie dobrze.
Patologia patologią patologię pogania.
...ludzie nie rozumiejący jakich wartości bronią. kiedy skrytykujesz "taki" serial usłyszysz od "nich" że jesteś troll, rasista, homofob a twoja krytyka to mowa nienawiści. usłyszysz od "nich" również: "jak ci się nie podoba to nie oglądaj i się nie wypowiadaj"........ szkoda że nie najdzie ich podobna refleksja kiedy natrafiają na odmienne, od swoich własnych, opinie. niby lewicujący humaniści a nie rozumieją podstawowych pojęć jak "wolność słowa" czy "tolerancja".
Homofofia i rasizm to agresja i dyskryminacja, nie podpadają pod wolność słowa. I nie są wartościami. Raczej qntywartościami.
...no to opowiedz nam wszystkim jak wg ciebie się ta "agresja" w praktyce odbywa...
A co niby złego w politycznej poprawności, jeśli nie jesteś rasistą? Doszukiwania e się na siłę problemów w kolorze skóry czy płci z czego wynika? Z neohitleryzmu?
może powinieneś się wpierw zastanowić co złego w jakiejkolwiek poprawności. bo wg mnie to, albo wolno być szczerym i swobodnym albo jest się zmuszanym do bycia poprawnym... i wtedy o wolności, swobodzie i szczerości możemy zapomnieć.
Po to, żeby merytorycznie uargumentować swoje stanowisko.
No ale rozumiem, że dla kogoś, kto jako "argumentów" w dyskusji woli używać inwektyw, podobna postawa może być zupełnie niezrozumiała.
p.s. Jestem biseksualistką, swego czasu działaczką LGBT.
Czytałaś w ogóle ten wpis? Jeżeli tak, to gdzie widzisz w nim podstawy do formułowania tak ciężkich oskarżeń? Przekleiłaś etykietkę i jak widzisz, zaraz przyklejono je Tobie. Nie tędy droga.
Ależ czytałam! Czytałam dokładnie. Dlatego poniżej wybrane cytaty z wpisu, którego bronisz: (pisownia oryginalna autora komentarza)
"W tych czasach akurat popularne jest promowanie czarnej rasy i ideologia lgbt
I oto mamy pato serial"
"Mieszane rodziny"
"Biali rodzice posiadający czarne dzieci i czarni rodzice posiadający białe dzieci"
"Lewaki tego świata robią pod siebie"
"Sam fakt, że tłumy gimnazjalistek z kolorowymi włosami broni jakiegoś gónwa przed statystycznym białym hetero mężczyznom to osiągnięcie celu przez Amazon. "
"Wtedy niech Frodo będzie synem dwóch chłopów i dzika, wszystko jedno"
"Nie, nie interesuje nas, że w tych chorych czasach, mamy szkołę interpretacji każdego dzieła, z pominięciem wizji autora, i nagle okazuje się, że niezależni eksperci, o dziwo z których każdy ma przynajmniej trzy orientacje seksualne, twierdzi, że Romeo i Julia byli osobami transpłciowymi, Balladyna tak naprawdę była feministką i lesbijką, a Frodo i Sam to tylko para gejów na spacerze."
"Dlaczego o tym mówię? Ponieważ okazuje się, że wiele osób próbuje nieudolnie usprawiedliwiać murzynów w serialu jakoby "nie było napisane, że murzynami nie byli".
"Co nie usprawiedliwia ZA CHINY wprowadzenia czarnych elfów"
"Nagle filmowcy na siłę wciskają czarnych, gdziebądź w sumie."
"Patologia, która każe ludziom zamieniać postacie nie tylko fantastyczne ale i historyczne na czarnych"
"że murzynów w Europie mogło kiedyś nie być"
Raczej nie są to wypowiedzi osoby nie oceniającej serialu ze względu na kolor skóry i płeć. Po przeczytaniu takiego tekstu trudno nie wyciągnąć wniosku, że autor ma problem z odmiennością (łagodnie to nazywając)
Mi się wydaje, że czytałaś powierzchownie, dostrzegając to, na co jesteś wrażliwa, a ominęło Cię meritum.
Pisałaś o 1) homofobii i 2) rasizmie (to drugie zwłaszcza jest dla mnie jednym z najbardziej obelżywych określeń, jakimi można kogoś obdarzyć). Teraz piszesz o ocenianiu serialu ze względu na 3) kolor skóry i 4) płeć i 5) problemie z odmiennością. To co ostatecznie tam widzisz? 1-2 czy 3-5?
Bo ja widzę, że zdaniem autora tematu problemem nie jest odmienność czy inne ww. kwestie, ale to: „Skaczecie sobie do gardeł jak idioci, wzniecając szum nad gównem, gdy Amazon i Bezos liczą dolary. Oni wywołali po raz setny dyskusje rasowe, tworząc pato serial i tylko czekają, aż wy zrobicie resztę.”.
Twoja wypowiedź się właśnie wpisuje to ten schemat, ustawiasz się po jednej ze stron barykady.
To co proponują twórcy serialu to nie jest Tolkien, ale pseudotolerancją i pseudoróżnorodność, mająca jeśli już, to negatywny skutek dla uciskanych mniejszości. Pieniądz się liczy, nie walka o prawa mniejszości.
Możesz też przeczytać co napisałem przed premierą serialu - powiedz mi, czy też jestem homofobem i rasistą? https://www.filmweb.pl/serial/Władca+Pierścieni%3A+Pierścienie+Władzy-2022-83508 2/discussion/Dlaczego+to+będzie+profanacja,3283823
To teraz cytaty z Karl_Wittelsbach:
"W tych czasach akurat popularne jest promowanie czarnej rasy i ideologia lgbt"
(nie zamknęłaś cudzysłowniu – dodałem go)
Gdzie tu jest 1-5?
To jest stwierdzenie faktu, zjawiska. Niekoniecznie trafnymi sformułowaniami, ale zapewne wszyscy wiemy, o co chodzi. Aby nie widzieć, że popularne jest zamieszczanie czarnoskórych ludzi i niehetronormatywnych w większości produkcji filmowej bez uzasadnienia fabularnego, trzeba być chyba ślepym ideologicznie.
"I oto mamy pato serial"
(nie otworzyłaś cudzysłowniu – dodałem go)
nowe sformułowanie, wyjaśnione o co w nim chodzi. Brak 1-5.
"Mieszane rodziny"
"Biali rodzice posiadający czarne dzieci i czarni rodzice posiadający białe dzieci"
Znów brak 1-5 a stwierdzenie faktu. Zwróciłaś uwagę na rodziny Nori, Theo i Kemena? To nie są osoby wyglądające na spokrewnione, te dzieci nie pochodzą od swoich rodziców. Póki co nie wyjaśniono w jaki sposób te patchworkowe rodziny (przy ostatnim do ważna sprawa, bo mowa o rodzinie królewskiej) powstały i zapewne się tego nie doczekamy.
"Lewaki tego świata robią pod siebie"
tu by trzeba dodać też dalszą cześć: "... jak to politycznie poprawne i jak postępowo. I oczywiście bronią go, stawiając masowo 10tki"
Znów brak 1-5 a dosadnie określone pewne zjawisko. Przykład już nam znany i wskazany w tekście: Aleksander Hudzik. Na masowość 10 wskazuje https://www.imdb.com/title/tt7631058/ratings/?ref_=tt_ov_rt (10: 30,2%, 1: 21,5%), na filmwebie inaczej.
"Sam fakt, że tłumy gimnazjalistek z kolorowymi włosami broni jakiegoś gónwa przed statystycznym białym hetero mężczyznom to osiągnięcie celu przez Amazon."
Znów brak 1-5 a stwierdzenie fakt, jest to pewne uproszczenie czy wskazanie na stereotypowych przedstawicieli dwóch grup spolaryzowanego społeczeństwa.
Dalszych cytatów już mi się nie chce omawiać (jak koniecznie chcesz, to napiszę o nich), podtrzymam jedynie, że nie dostrzegam w nich homofobii, rasizmu, oceniania serialu ze względu na kolor skóry i płeć oraz problemu z odmiennością.
Podtrzymujesz swoje zdanie? W szczególności, że Karl_Wittelsbach jest homofobem i rasistą?
Jak widać - "Agatoników" tego Świata nie interesuje obiektywne spojrzenie, wspólne dochodzenie do prawdy, merytoryczna dyskusja. Jeśli obnażysz ich błędy, nadinterpretacje, fałsze, nieuzasadnione przedstawianie w negatywnym świetle - albo brną dalej w pełnienie swojej roli, próbując odwracać kota ogonem, albo - milczą wymownie.
Fundamentalnie nie masz racji. Nie pojmujesz, ze takie a nie inne sformatowanie serialu powoduje straty. Podobnie Ghostbusters, nowe Star Warsy <!!!!>
To jest manifest rewolucyjny a nie komercyjny produkt.
Komercyjnie nie należało drażnić fanów. Oni robią szpagat z jednej strony chcąc uzyskać manifest rewolucji neopaździernikowej raz a dwa chcąc przyciągnąć widzów i zbudować markę.
Fundamentalnie nie masz racji. I zaraz to udowodnię.
Sam jestem zagorzałym fanem Star Wars EU i najnowszą trylogię uważam za gwałt na gwiezdnych wojnach. Zobaczmy, co osiągneli twórcy dając pustą babę na główną bohaterkę i murzyna na plakacie:
Star wars 7:
boxoffice
$2 069 521 700 na świecie
budżet
$245 000 000
Star wars 8:
boxoffice
$1 332 698 830 na świecie
budżet
$317 000 000
Star wars 9:
boxoffice
$1 078 232 589 na świecie
budżet
$275 000 000
Przebitka przynajmniej 4 krotna na każdym filmie. Ghostbusters było gówniane, owszem, ale nawet on zarobił na siebie.
To sprzedaje. I tyle. Komercyjnie zarobili, zrobili swoje. Pozdrawiam, odrób lekcje następnym razem.
Nie widzisz zjazdu w dół? Większość kasy, to tak naprawdę zysk wyprodukowany przez pierwsze epizody SW 4-5-6. Bo ludzie poszli na kontynuację świetnej marki. Gdyby nie było tamtych filmów, tylko start od 7-8-9, to figę by zarobili !
Rings oglądają też dzięki trylogii LOTR. Gdyby nie ta trylogia, to pewnie sam bym nie oglądał.
Widzę. Ale też widzę, ale to gówno zarobiło. A ty widzisz?
Oczywiście, że sukces nowej trylogii opiera się na starszych filmach. I co z tego? Właśnie dlatego zrobili nową gówno trylogię, by na niej zarobić, psując całe uniwersum. Tak samo robią teraz z dziełem Tolkiena. To identyczna sytuacja. Wszystko jest jak napisałem.
...no i co z tego że ludzie poszli do kin i film zarobił? ludzie zawsze idą do kin bo zadowolą się czymkolwiek. tym bardziej jeśli jakiś tytuł dzwonił im w głowie od dziecka... i co z tego ile kasy zarobiło korpo?... ważniejsze jest kto będzie te współczesne gnioty pamiętał za 10 -20 lat? bo są filmy z 70/80/90-tych które są kultowe i wspominane... filmy których kręci się dziś prequele, sequele remaki i rebooty! bardzo wątpię by którykolwiek ze współczesnych tytułów dorobił się takiego statusu.
Oczywiście, że tak. Ale niestety czasy się zmieniają. Dzisiejsze dzieci to zupełnie inne dzieci niż roczniki lat 90tych. Pod każdym względem. I ich stare filmy, nawet kultowe nie obchodzą i nigdy nie będą obchodzić. Gdy starsze pokolenia odejdą, zostaną tylko te młode, które wychowają jeszcze młodsze, po swojemu. Wmawiając im, że nowe filmy, właśnie takie gówno jak nowa trylogia star wars to cudowne filmy itd. Korpo osiąga wszystkie swoje cele, a my możemy tylko płakać, że prawdziwie dobre kino zostanie tak czy inaczej zapomniane.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
